Odkąd rozpoczęłam swoją karierę zawodową, niezależnie od pracodawcy miałam wrażenie że nie znam wszystkich zasad panujących w grze “Praca na etacie”. Też tak macie? Że wchodzicie do nowej firmy i nie ma jakiegoś większego wprowadzenia, brakuje procesów i w rzeczywistości atmosfera i wszelkie innowacje w firmie zależne są od widzimisię najdłużej stażem pracujących pracowników.
Rzadko kiedy zasady gry z danym pracodawcą były przedstawiane od razu podczas rekrutacji. Onboardingu brak, a wiedza z przedsiębiorczości czy wosu ze szkoły nie dawała możliwości przygotowania się na wszystkie “niespodzianki” serwowane przez pracodawców. W internecie też ciężko znaleźć coś naprawdę przydatnego. W większości wypadków czytasz o tym jak się przypodobać pracodawcom, jak napisać piękne CV, czy przejść rozmowę rekrutacyjną. Nigdzie nie ma poradników o tym jak zadbać o siebie będąc pracownikiem etatowym.
W większości wypadków o najważniejszych rzeczach mających wpływ na funkcjonowanie w danej firmie dowiadywałam się po kilku miesiącach. Niestety niewiedza powodowała to, że jej konsekwencje odczuwałam przez cały okres zatrudnienia u danego pracodawcy. A finalnie konieczne było zakończenie współpracy ze względu na moje wypalenie zawodowe lub nadużycia względem mnie, przez kolegów z pracy lub przełożonych.
Kilka lat temu po sytuacji z jednym z moich pracodawców postanowiłam, zacząć opisywać najdziwniejsze sytuacje z jakimi ja lub moi znajomi mieli do czynienia. Po to żeby stworzyć miejsce w sieci dla nas wszystkich sfrustrowanych brakiem instrukcji w grze “Praca na etacie”. Do tej pory wszystkie historie trafiały do szuflady. Teraz jednak tworzę te instrukcje dla swojego i waszego dobra. Pojawią się wkrótce w powoli tworzonym sklepie.
Moim celem jest to żeby każdy z was świadomie wybierał pracodawcę, żebyście umieli odnaleźć się w nowej firmie niezależnie od tego czy będzie profesjonalny onboarding z buddym na czele czy tylko przedstawienie na ogólnym zebraniu i szkolenie z toną segregatorów do przejrzenia. Chciałabym abyście umieli rozstać się z pracodawcą z klasą i bez niespodzianek z zabezpieczeniem własnych interesów.
Historie moje i moich znajomych pokazują, że niezależnie od tego czy pracujesz w korporacji, startupie bądź w firmie rodzinnej… zawsze możesz trafić na Janusza biznesu, który proponuje ci pracę na czarno w kanciapie bez okien lub straszy pozwem bo po rozstaniu poszedłeś pracować do innej firmy w tym samym budynku.
Na stronie znajdziesz też luźniejsze teksty poświęcone życiu i magi – która trochę pomogła mi zapanować nad życiowym chaosem. Pamiętajcie, że nie tylko pracą człowiek żyje!