Nie pasuje Ci? Zwolnij się!

Nie pasuje Ci? Zwolnij się!

Jak często chcesz tak powiedzieć gdy już 5 raz w tym tygodniu wysłuchujesz jak jest źle w waszej pracy? Albo 8 raz w tym miesiącu słyszysz od kolegi /koleżanki, że się znowu zwalnia? Tym razem na pewno!

Najlepszy pracownik w firmie!

Jako żółtodziób na rynku pracy zaliczyłam chyba wszystkie możliwe branże, zanim dojrzałam do prowadzenia własnej działalności. I powiem wam jedno w każdym miejscu pracy można znaleźć te same typy pracowników. Mniej lub bardziej w „typie”, ale zawsze.

Najczęściej spotykanym jest oczywiście „Narzekacz”, który lubi sobie po prostu ponarzekać. Ale nie w taki sposób jak większość polskiego społeczeństwa… Nie.. „Firmowy Narzekacz” to człowiek, który urządził sobie grajdołek i z narzekania stworzył sobie pole do zdobywania atencji kolegów i koleżanek z pracy. Bardzo często jest to osoba, która ma bardzo długi staż w firmie, ale czuje się niedoceniona przez pracodawcę.

Gdzie najczęściej występują Narzekacze?

W mniejszych organizacjach gdzie jeszcze nie ma tego korporacyjnego tępa życia, gdzie jeszcze zwraca się uwagę na każdego pracownika, na jego potrzeby i ilość obowiązków. Ludzie ci od co najmniej 5 lat pracują w danej firmie, nie awansują, dorobili się pewnej pozycji w organizacji i teraz grożą odejściem przynajmniej kilka razy w tygodniu, czasami kilkanaście razy w ciągu danego dnia. Ale nie pracodawcy, nie przełożonemu, a wszystkim innym dookoła. Jak by po ich odejściu firma miała po prostu stanąć.

„Narzekacz”, jak sama nazwa wskazuje, narzeka na wszystko: na ilość obowiązków, na wszelkie komplikacje, na firmowe benefity, na współpracę (z każdym), a w szczególności na wynagrodzenie, które niezależnie od jego wysokości i tak jest za niskie (w jego mniemaniu) względem zaangażowania narzekacza w działalność firmy.

Mają oni zdanie na każdy temat i lekarstwo na każdy kryzys w firmie, zwłaszcza taki, który nie dotyczy ich działu/stanowiska/osoby. Często uważają się za nieomylnych, za najważniejszą osobę w firmie oczywiście poza prezesem, który jakby wiedział jaki ma skarb na pokładzie, od razu by go awansował na prawą rękę. Wrogiem narzekaczy jest każda osoba, która ma inne zdanie od nich. Każdy kto odnosi sukcesy w pracy, kto nie mówi o zwalnianiu się ze stanowiska, albo co najgorsze… awansował.

Czasami się zdarzy, że narzekacz wyskoczy z groźbą odejścia do swojego przełożonego, ale z reguły ustępuje już na początku negocjacji i pozostaje w firmie dalej psując atmosferę. Cały czas z jednoczesnym utwierdzeniem się w przekonaniu, że jest niezbędny i niezastąpiony w strukturach firmy.

Nie pasuje ci to się zwolnij!

Zastanawiacie się pewnie dlaczego narzekacze pomimo swojego nastawienia względem firmy nadal w niej pracują? Śpieszę z odpowiedzią!

Sami się nie zwolnią z kilku powodów. Najczęstszym powodem jest to, że w firmie jest im po prostu dobrze. Mają swoje stanowisko, ugruntowaną pozycję. Wiedzą czego się mogą spodziewać. Ludzie ich słuchają, a o to głównie im chodzi. W nowym miejscu pracy do wszystkiego musieli by dochodzić od nowa.

Kolejnym powodem dla którego nadal pracują w firmie na którą narzekają jest to, że po prostu boją się zmiany. Nie do końca są pewni swoich kompetencji i tego jak by wypadli na rynku pracy. Musieliby iść na rozmowę rekrutacyjną, doszkolić się w tematach, które są obecnie na topie. To wszystko nie jest łatwe gdy ostatni raz na rozmowie rekrutacyjnej było się prawie 10 lat temu, a ostatnie szkolenie jakie się przechodziło to BHP.

Jak pomóc „Narzekaczowi”?

Czasami przychodziło mi na myśl żeby pomóc w jakiś sposób Narzekaczowi. Nie byłam wtedy świadoma, że takiej osobie nie można pomóc dopóki sama tego nie zechce. Jedyne co można zrobić to próbować zmieniać temat podczas rozmowy na taki, który w jak najmniejszym stopniu będzie powodował dalsze narzekanie. Istnieje wtedy prawdopodobieństwo, że  narzekacz w końcu zmieni podejście i przestanie narzekać… Albo będzie szukał atencji gdzie indziej.

„Narzekacz” i korzyści z posiadania narzekacza

Czy warto mieć narzekacza w firmie? Zastanawiałam się nad tym bardzo długo. Wielu pracodawców trzyma takich pracowników pomimo tego, że potrafią oni psuć atmosferę i zniechęcać innych. Doszłam jednak do wniosku, że posiadanie takiej osoby w zespole ma więcej zalet niż wad. 

  • Największą zaletą z posiadania narzekaczy w firmie jest to, że jednoczą ludzi, powodują że grupa ma wspólnego wroga i wbrew pozorom najczęściej nie jest to narzekacz. 
  • Pokazują, że pomimo narzekania dane miejsce pracy jest dobre, bo skoro jest tu tak źle to dlaczego jeszcze tam pracują?
  • Swoją pracę wykonują na dobrym poziomie i nie ma ryzyka, że firma nagle zostanie bez pracownika.
  • Narzekacze potrafią też zwrócić uwagę na istotne tematy, które powinny zostać naprawione w firmie. Dobry pracodawca powinien się przysłuchiwać i starać się naprawić te bardziej istotne powody do narzekania.

Największą wadą z posiadania narzekaczy w firmie jest to, że im więcej ich w firmie, tym mniej jest robione, a narzekanie rozprzestrzenia się jak zaraza i powoduje, że coraz gorzej pracuje się w takim miejscu. Jeżeli w porę nie zareagujemy to narzekanie może położyć nawet najlepiej zapowiadającą się firmę.

Jak nie stać się Narzekaczem?

Są już badania które pokazują, że gdy zaczniemy narzekać możemy wpaść w błędne koło z którego ciężko będzie nam się wydostać. Ten chwilowy moment ulgi gdy skończymy narzekać może być tym co uzależni nas od narzekania i spowoduje, że będziemy częściej i dłużej narzekać tylko po to żeby dać sobie tą chwilę spokoju. 

Z uzależnienia od narzekania nie da się wyjść jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dlatego zanim zaczniesz narzekać zrób sobie chwilę przerwy, zajmij myśli czymś innym. Odetchnij, idź na spacer. Pomyśl o tym co dobre i poszukaj rozwiązań na sytuację, która popycha cię do narzekania. 

Bądź empatyczny i zarażaj energią. Rozwiązuj frustracje w sposób konstruktywny, daj sobie i innym szansę na lepsze.