Nowy rok! Nowa (NIE) Ja!

Nowy rok! Nowa (NIE) Ja!

Jest początek roku, większość z nas jeszcze dogorywa po sylwestrze, część zdążyła wrócić z pracy, a część tak jak ja zastanawia się nad swoją przyszłością. 

To ten moment kiedy zafascynowani nowym startem próbujemy znaleźć brakujące ogniwo, które uczyni nas nieziemsko szczęśliwymi. Czy to za sprawą bogactwa, czy za sprawą zrzucenia kilku kilo… Takich „rewolucyjnych” postanowień, które magicznie zmienia nasze życie co roku wymyśla się w setkach może nawet i w tysiącach. 

I wiecie co ja za sobą również mam te najpopularniejsze postanowienia. I jak patrzę wstecz to niewiele ich zrealizowałam mogę nawet stwierdzić, że im więcej ich wymyślałam tym szybciej je porzucałam. A hasło „NOWY ROK NOWY „JA” było ze mną obecne praktycznie w każdy poniedziałek, w każdy pierwszy dzień miesiąca, przy każdej nietypowej dacie. I wiecie co? Nic mi to nie dało. Ostatnie 12 miesięcy pokazało mi że powinnam inaczej zagrać kartami życia. Nie wyznaczać terminów, nie szukać specjalnych okazji po prostu dogadać się z moim “JA”. Nie ma nowego ja, czy starego ja. 

Przeszłości nie zmienimy, ona nas ukształtowała. A przyszłość zależy tylko od nas i tego jak wykorzystamy to co nam życie da. Znacie ten wytarty frazes że “życie ma się tylko jedno”? On mi tkwi w głowie jak myślę o ostatnich kilkunastu miesiącach. Nie powtórzyłabym ich za nic w świecie, ale dzięki nim już wiem czego od życia nie chcę. W tym roku stawiam na intencje, na szczerość samej ze sobą, a nie na cele, plany czy wyzwania. Chcę na wszystko spojrzeć od strony moich uczuć i mojej energii i tego czy ja naprawdę chcę tego czego sobie życzę. 

Po kilkudziesięciu latach życia w końcu czas postawić na siebie, na moje “JA”. W tym roku już nie chcę zrzucić magicznych 10 kilo do wakacji. W tym roku chcę być zdrowa z dobrą kondycją fizyczną chce zdrowo jeść ale tak żeby sprawiało mi to przyjemność. Wyrzucam z listy postanowień oszczędzić 10 tys., zamiast tego nowe hasło “Więcej zarabiam, mniej pracuję i więcej inwestuję”, a to już ile i skąd wpadnie do skarbonki, to czas pokaże. Przemyślcie swoje postanowienia, poszukajcie w swoim wnętrzu tego czego naprawdę od siebie chcecie. Niech wasze “Nowe JA”, będzie tym prawdziwym. Z najlepszymi życzeniami Noworocznymi,